Cyfryzacja usług publicznych w Polsce w ostatnich latach nabrała ogromnego tempa, a jednym z jej filarów stała się aplikacja mObywatel. To narzędzie, które początkowo pełniło rolę wirtualnego portfela dokumentów, dziś jest centralnym punktem kontaktu obywatela z administracją. Z aplikacji korzystają już miliony Polaków, a jej rozwój staje się priorytetem dla rządu i instytucji odpowiedzialnych za cyfryzację.
Od wirtualnego dowodu do cyfrowego asystenta
Pierwsza wersja mObywatela pojawiła się w 2017 roku i umożliwiała wyświetlanie podstawowych danych z dowodu osobistego. Z czasem do aplikacji dołączano kolejne dokumenty – legitymacje szkolne i studenckie, Kartę Dużej Rodziny, prawo jazdy czy dane pojazdu. Prawdziwym przełomem było wprowadzenie cyfrowego prawa jazdy w 2020 roku oraz mDowodu w 2023 roku, który uzyskał taką samą moc prawną jak fizyczny dokument.
Dziś mObywatel to coś więcej niż cyfrowa teczka z dokumentami – aplikacja oferuje dostęp do e-recept, historii pojazdów, punktów karnych, a także usług administracyjnych, takich jak zastrzeganie numeru PESEL, umawianie wizyty w ZUS czy zgłaszanie podejrzanych treści do CERT Polska.
Bezpieczeństwo danych na pierwszym miejscu
Jednym z kluczowych wyzwań przy rozwoju aplikacji było bezpieczeństwo. Dane w mObywatelu są szyfrowane i przechowywane lokalnie na urządzeniu, a ich autentyczność potwierdzają certyfikaty Ministerstwa Cyfryzacji. Logowanie odbywa się przez Profil Zaufany lub metody biometryczne, a w przypadku zgubienia telefonu użytkownik może zdalnie unieważnić certyfikat przypisany do urządzenia.
Takie mechanizmy sprawiły, że aplikacja zdobyła opinię bezpiecznego narzędzia do przechowywania wrażliwych danych. Co istotne, od 2023 roku mDowód jest honorowany także w bankach i instytucjach finansowych, co otworzyło drogę do jego pełnoprawnego stosowania w życiu codziennym.
Obecne możliwości aplikacji
Na początku 2025 roku liczba aktywnych użytkowników mObywatela przekroczyła 9 milionów. Aplikacja obsługuje dziś szeroki wachlarz dokumentów: od dowodu osobistego i prawa jazdy, przez legitymacje ucznia, studenta, emeryta czy lekarza, aż po dokumenty dla cudzoziemców, jak Diia.pl dla obywateli Ukrainy.
Dzięki integracji z systemami e-zdrowia można korzystać z e-recept, a sekcja usług urzędowych pozwala m.in. opłacać mandaty, sprawdzać historię pojazdu czy umawiać wizyty online w instytucjach publicznych. Aplikacja pełni także rolę kanału komunikacji – użytkownicy otrzymują alerty RCB, przypomnienia o kończącej się polisie OC czy powiadomienia o nowych usługach.
Plany na przyszłość – mObywatel 3.0
Najbliższe miesiące przyniosą kolejne nowości. W planach są m.in. moduł do składania wniosków o dowód osobisty czy paszport, funkcja zgłaszania stłuczek drogowych (mStłuczka) oraz cyfrowe legitymacje zawodowe dla kolejnych grup społecznych, takich jak nauczyciele czy osoby z niepełnosprawnościami.
Największym wyzwaniem będzie jednak przygotowanie wersji mObywatel 3.0, której premiera planowana jest na 2026 rok. Będzie ona zgodna z unijnym rozporządzeniem eIDAS2, co oznacza, że polskie cyfrowe dokumenty mają być honorowane w całej Unii Europejskiej. Nowa generacja aplikacji wprowadzi dodatkowe zabezpieczenia (np. wideoweryfikację tożsamości przy aktywacji) oraz umożliwi udostępnianie wyłącznie wybranych danych, np. potwierdzenia pełnoletności bez ujawniania numeru PESEL.
Podsumowanie
Aplikacja mObywatel to przykład udanej cyfrowej transformacji, która realnie ułatwia życie obywatelom. Od prostego narzędzia do prezentowania dowodu, przekształciła się w kompleksowego cyfrowego asystenta, który wspiera kierowców, studentów, seniorów, lekarzy czy cudzoziemców.
Najbliższe lata przyniosą dalszą ekspansję – od nowych funkcji, przez integrację z europejskim portfelem cyfrowym, aż po wprowadzenie kwalifikowanego podpisu elektronicznego dla każdego użytkownika. To pokazuje, że mObywatel nie tylko odpowiada na potrzeby dnia dzisiejszego, ale także wyznacza kierunek przyszłości cyfrowych usług publicznych w Polsce.






